Santorini wszystko ma piękne - nazwę, z resztą nie jedną (druga – Thira – też piękna i tajemnicza), położenie na archipelagu o intrygującej nazwie Cyklady, fascynującą historię, oryginalną zabudowę, świetne restauracje z wyśmienitą lokalną kuchnią i miejscowymi winami, wulkaniczne czarne i czerwone plaże i spektakularne zachody słońca, przez co zasłużyła na opinię "wyspy zakochanych". Dodam jeszcze fantastyczny klimat z gwarancją słonecznego lata i łagodną zimą. Do połowy października temperatury powietrza oraz wody przekraczają 20°C.
Zatem jeszcze jest dobry czas, by wyruszyć na Santorini. W sam raz na romantyczną podróż. Nie będziecie żałować. Zobacz Santorini na poniższym 6-minutowym filmie.
Przeszłość Santorini sięga mitów greckich i oczywiście owiana jest legendą, bowiem uważa się, że to ona była mityczną Atlantydą. Pięć tysiącleci wstecz rozwijała się tu kultura minojska, której centrum znajdowało się na Krecie, położonej około 120 km na południe. Potężny wybuch wulkanu na Santorini położył kres nie tylko jej rozwoju, ale także przypieczętował upadek cywilizacji minojskiej (dokładny moment wybuchu nie został ustalony, ale mieści się między połową XVII a końcem XVI wieku p.n.e.).
Wówczas środkowa część wyspy wyleciała w powietrze, a następnie zalało ją morze, zostawiając po środku powstałej kaldery dwie wysepki z kraterem wulkanu.
Santorini w kształcie podkowy ma 18 km długości i od 2 do 6 km szerokości, razem 76 km² powierzchni.
Obecna nazwa wyspy pochodzi z czasów bizantyjskich od imienia jej patronki św. Ireny - Santa Irini.
Do klifów z czerwono-czarnych skał przyczepione są bielusieńkie miasta i wioski, jak chociażby stolica wyspy Fira czy Oia. Schodkowo budowane domy na zboczach powodują, że Santorini wygląda jak ogromny piętrowy tort weselny.
Jeśli fascynują Cię wulkany, to zapraszam obejrzenia tych, które podziwiałam:
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Zdjęcia, filmy i teksty są naszą własnością. Kopiowanie i wykorzystywanie bez pisemnej zgody twórców jest zabronione.