Najnowsze artykuły: 

05 lutego 2025
Subiektywny przewodnik po najważniejszych atrakcjach Mediolanu Mediolan, miasto sztuki i designu, wydał nam się idealnym miejscem na krótką, intensywną podróż.
09 listopada 2024
Francja, 2024 Dolinę Loary nazywa się „Ogrodem Francji” i „Kolebką języka francuskiego”. Mi nieustająco kojarzy się ona z „Krainą zamków”,
26 października 2024
Francja, maj 2024 Poniżej znajdziecie garść ciekawostek i historyjek związanych z zamkami w Saumur, Salvert, Montsoreau, Montreuil-Bellay, Ternay, Coudray Montpensier,
07 września 2024
Francja, czerwiec 2024 Ponad 20 zamków  w niecały  tydzień - chyba nieco przesadziliśmy! Ale jakże mogliśmy sobie odmówić tej przyjemności,
04 kwietnia 2024
Maroko, 2023 Maroko skrywa wiele magicznych miejsc, a jednym z nich jest urokliwe miasteczko Essaouira (Assawira), które zachwyca odwiedzających swoim
17 marca 2024
Maroko 2023 Witajcie w hipnotycznym Marrakeszu, gdzie każdy kąt skrywa historię, a każdy krok to wyzwanie dla zmysłów, gdyż zapachy
29 lutego 2024
Maroko 2023 Fez założył pierwszy król Maroka Położenie Fezu jest niesamowite, a panorama miasta z dwóch punktów widokowych usytuowanych na

Witaj na blogu Filmy z plecaka!

Relacje  z 5 kontynentów, filmy, zdjęcia, informacje, rekomendacje.

To ja
Największe atrakcje Birmy

Co zobaczyć w Mediolanie w 2-3 dni?

Widok z tarasu na dachu Katedry Duomo na dzielnicę Porta Nuova w Mediolanie
05 lutego 2025

Subiektywny przewodnik po najważniejszych atrakcjach Mediolanu

 

Mediolan, miasto sztuki i designu, wydał nam się idealnym miejscem na krótką, intensywną podróż. Zrealizowaliśmy plan, który pozwolił nam w pełni nacieszyć się urokiem tego drugiego co do wielkości miasta we Włoszech, liczącego sobie około 1,4 miliona mieszkańców. Choć 3 dni to niewiele, wystarczyło, by odkryć jego największe skarby i upchnąć jeszcze krótki wypad nad jezioro Como. Oto, co nam wyszło z tego wypadu i co się nie udało oraz film prezentujący całość.

 

Dzień 1: Poznajemy największe atrakcje i sztukę Mediolanu

 

Zamek Sforzów (Castello Sforzesco)

Na początek wybraliśmy się do Zamku Sforzów, dawnej rezydencji książąt Mediolanu. Jego bogata historia sięga XIV wieku, kiedy to służył jako forteca obronna dla dynastii Viscontich, ówczesnych władców Mediolanu.

W 1447 roku stała się rzecz niesłychana - mieszczanie Mediolanu ogłosili powstanie niezależnej Republiki Ambrozjańskiej, która co prawda przetrwała tylko trzy lata od 1447 do 1450 r., ale jednak! Republika miała być rządzona przez obywateli, a nie monarchów. Co za śmiały projekt, jak na tamte czasy. Stało się to możliwe po bezpotomnej (w wydaniu męskim) śmierci ostatniego przedstawiciela dynastii Viscontich, Filippo Marii Viscontiego.

Zamek Sforzów w Mediolanie

Zamek Sforzów 

 

I co to ma wspólnego z zamkiem Sforzów? Otóż Republika Ambrozjańska była inspirowana ideałami wolności i samorządności, a że zamek symbolizował autorytarną władzę Viscontich, postanowiono go wyburzyć. Na szczęście dla zamku, w 1450 roku władzę w Mediolanie przejął Francesco Sforza, który zbudował na jego miejscu Castello Sforzesco, jeden z najbardziej reprezentacyjnych zamków renesansowych w Europie. To musiało być cacuszko, bo w pracach przy budowie uczestniczyli najwybitniejsi artyści epoki, m.in. Filarete, który zaprojektował charakterystyczną centralną wieżę – Torre del Filarete. Później na zamku pracowali wielcy mistrzowie, w tym Leonardo da Vinci, który stworzył freski zdobiące wnętrza. Zamek stał się centrum artystycznym i intelektualnym.

Torre del Filarete, zamek Sforzów w Mediolanie

Torre del Filarete od strony zamkowego dziedzińca

 

Po upadku dynastii Sforzów w XVI wieku zamek przechodził a to w ręce Habsburgów, a to Hiszpanów, którzy przekształcili go w twierdzę wojskową, w końcu Francuzów.

Po zjednoczeniu Włoch w XIX wieku, pojawiły się plany całkowitego zburzenia zamku, który kojarzono z obcym panowaniem. Jednak dzięki inicjatywie architekta Luki Beltramiego, Castello Sforzesco został odrestaurowany na początku XX wieku. Rekonstrukcja przywróciła zamkowi renesansowy charakter, a Torre del Filarete została odbudowana i zachwyca swą doskonałością.

Obecnie Castello Sforzesco jest siedzibą licznych muzeów i galerii sztuki, w tym:

  • Muzeum Sztuki Antycznej, gdzie znajduje się niedokończona rzeźba Michała Anioła – Pietà Rondanini.
  • Pinakoteka Zamku Sforzów, z bogatą kolekcją obrazów.
  • Muzeum Instrumentów Muzycznych
  • Muzeum Egipskie.

Jedna z wież Zamku Sforzów w Mediolanie Wieża Zamku Sforzów w Mediolanie

Jedna z wież Zamku Sforzów w Mediolanie

 

Zamek wraz z otaczającym go parkiem Parco Sempione jest jednym z najchętniej odwiedzanych zabytków i popularnym miejscem spacerów.   Park powstał już w XIV wieku za czasów władających Mediolanem Viscontich. W 1807 r. z inicjatywy Napoleona Bonaparte rozpoczęto tu budowę Łuku Pokoju (Arco della Pace), od którego miała zaczynać się droga prowadząca do Francji. Triumfalna brama miała sławić zwycięstwa Napoleona, ale intencja jej budowy zmieniła się po upadku cesarza. Budowlę dokończono jako Łuk Pokoju, będący wyrazem panującej w Europie zgody po Kongresie Wiedeńskim.  

 

Łuk Pokoju (Arco della Pace) w Parku Sempione

Łuk Pokoju miał chwalić triumfy Napoleona Bonapartego, ale de facto upamiętnia jego klęskę

 

W Parco Sempione radzę uważać na złodziei i złodziejki. Dopiero po powrocie do kraju doczytałam, że Mediolan należy do niechlubnej trójki, obok Rzymu i Florencji, najniebezpieczniejszych miast we Włoszech. Wyobraźcie sobie, że w trakcie spaceru po Parco Sempione okradły mnie dwie kobiety, zdaje się pochodzenia romskiego. Przeczochrały mi plecak tak umiejętnie, że nic nie czułam, podczas gdy one zdołały dostać się do wszystkich kieszonek, poza jedną wewnętrzną, zamykaną od strony pleców. Na szczęście to tu miałam dokumenty, pieniądze i karty kredytowe.    

 

Dzieło Canaletta przedstwiający Wielki Kanał w Pinacotece di Brera

Dzieło Canaletta, a poniżej fragment obrazu w powiększeniu 

Powiększenie fragmentu obrazu Canaletta z Pinacoteki di Brera

 

Artystyczna dzielnica Brera i Pinacoteca di Brera

Jeśli jesteś miłośnikiem sztuki, odwiedź jedno z mediolańskich muzeów. My wybraliśmy Pinacoteca di Brera, która zachwyca dziełami mistrzów, takich jak Caravaggio, Rafael czy Canaletto. To jedna z najbardziej renomowanych galerii sztuki we Włoszech, a może nawet w Europie. Założył ją w 1809 r. Napoleon Bonaparte. Mieści się w eleganckim Palazzo di Brera - budynku, którego historia sięga XIV wieku. Najpierw był tu klasztor zakonu humiliatów (łac. pokorni – zakon świecki o charakterze pokutnym, założony najprawdopodobniej w XII w. we Włoszech, rozwiązany w 1571 r.; do dziś przetrwała żeńska gałąź humiliatów), następnie kolegium jezuickie (miedzy innymi to właśnie jezuici przejęli majątek humiliatów), aż w końcu obecne centrum sztuki i kultury. Maszerowaliśmy przez 38 sal muzeum Pinacoteca di Brera podziwiając uporządkowane chronologicznie dzieła sztuki. Każda sala to inna opowieść - mogliśmy prześledzić rozwój stylów malarskich od czasów średniowiecza. Kunszt jednego z Canaletto  (dwóch słynnych malarzy nosiło ten przydomek: wenecki wedutysta Antonio Canale oraz jego siostrzeniec i uczeń Bernardo Bellotto, który został nadwornym malarzem króla polskiego Stanisława Augusta) całkowicie zawładnął mym sercem. Zrobiłam zdjęcie jednego z jego obrazów przedstawiających Wenecję. Powiększenie fragmentu pokazało niesamowitą wręcz precyzję pracy tego artysty. Zachwycające!

 

Biblioteka Narodowa Braidense

Biblioteka Narodowa Braidense

 

Poza Pinakoteką mury Palazzo Brera mieszczą także Akademię Sztuk Pięknych, Obserwatorium Astronomiczne i Bibliotekę Narodową Braidense. W bibliotece z wnętrzami, pełnej starodruków czułam się jak bym znalazła się na planie filmu „Imię róży”, choć wiem, że w filmie „grała” biblioteka klasztoru Eberbach w mieście Eltville am Rhein. Przepiękne miejsce, warte poświęcenia większej ilości czasu niż mieliśmy. Na tyłach Palazzo Brera odkryliśmy niewielki ogród botaniczny Orto Botanico di Brera. Zajmuje zaledwie 5000 m2, ale pamięta czasy pokornych braci humiliatów z XIV wieku. Oaza spokoju i zieleni pośród ulicznego zgiełku.

Ogród botaniczny Orto Botanico di Brera

Ogród botaniczny Orto Botanico di Brera

 

Meandrując uliczkami dzielnicy Brera na niewielkim placyku przy neogotyckim kościele Sanata Maria del Carmine trafiliśmy na piękną i za razem intrygującą rzeźbę jednego z najbardziej renomowanych polskich rzeźbiarzy Igora Mitoraja, który inspirował się antykiem i mitologią Grecji oraz Rzymu. Artysta wypracował sobie styl rozpoznawany przez miłośników sztuki na całym świecie. Jego prace można podziwiać w wielu miastach Europy, jak Rzym, Paryż, Lozanna, Londyn, Warszawa i Kraków. Rzeźba „Petto a meta” z 1986 roku w Mediolanie przedstawia atletyczny tors herosa, który jest pozbawiony różnych części ciała, ale wciąż ma serce.

Intrygująca praca polskiego rzeźbiarza Igora Mitoraja

Intrygująca praca polskiego rzeźbiarza Igora Mitoraja

La Scala

Nie mogliśmy sobie odmówić wizyty w Teatro alla Scala, jednej z najbardziej prestiżowych oper w Mediolanie i na świecie. Niestety w dniach naszej wizyty w Mediolanie nie mogliśmy zobaczyć ani usłyszeć żadnych, nawet mniej znanych wykonawców czy produkcji operowych – zero spektakli. Nie pozostało nic innego jak stanąć w kolejce po bilet dla zwiedzających, aby zobaczyć otwarty w 1778 roku teatr, będący symbolem włoskiej opery. Nie dane nam było doświadczyć legendarnej akustyki La Scali, ale przynajmniej mogliśmy zobaczyć jej wyjątkowe wnętrza. 

 

Teatr la Scala w MediolanieTeatr la Scala w Mediolanie

 

W 1950 roku w operze "Aida" Giuseppe Verdiego zadebiutowała w La Scali jedna z największych sopranistek wszech czasów, niezwykle utalentowana i charyzmatyczna Maria Callas.  Występy Marii Callas przyciągały tłumy i tworzyły legendę zarówno artystki, jak i samego teatru. Jej współpraca z La Scalą trwała przez lata, przynosząc niezapomniane interpretacje ról operowych. Szczególnie cenione były jej kreacje w operach Vincenza Belliniego, takich jak "Norma" i "La sonnambula", które uważane są za szczytowe osiągnięcia bel canta. Klatka schodowa i ściany teatru są wypełnione jej zdjęciami. W małej salce na piętrze prezentowane są nagrania i stroje artystki. Już zawsze La Scala będzie mi się nierozerwalnie kojarzyła z Marią Callas.

 

 

Galeria Vittorio Emanuele II

Zwiedziwszy La Scalę udaliśmy się do Galerii Vittorio Emanuele II, jednej z najstarszych galerii handlowych na świecie, położonej w odległości około 300 metrów od opery. Została otwarta w 1877 roku w hołdzie dla pierwszego króla zjednoczonych Włoch, Wiktora Emanuela II. Jej imponująca konstrukcja składa się z czteropiętrowych budynków otaczających kryty pasaż w kształcie krzyża. Charakterystycznym elementem jest szklany dach oraz centralna kopuła o wysokości 47 metrów, wykonana z żelaza i szkła, co było rewolucyjnym osiągnięciem inżynierii ówczesnych czasów. Galeria jest prawdziwym arcydziełem architektury XIX wieku. 

Galeria Vittorio Emanuele II w Mediolanie

Galeria Vittorio Emanuele II w Mediolanie powstała w hołdzie dla pierwszego króla zjednoczonych Włoch

 

Jej podłoga jest wyłożona mozaikami przedstawiającymi herby najważniejszych miast Włoch: Mediolanu, Rzymu, Florencji i Turynu. Wśród nich znajduje się słynny symbol byka, który według tradycji przynosi szczęście, jeśli obróci się na pięcie na jego genitaliach. No cóż, nieświadomi tego, przepuściliśmy wielką okazję zapewnienia sobie pomyślnego losu. Nie pozostaje nic innego, jak wrócić do Mediolanu.

 

Galeria Vittorio Emanuele II w Mediolanie

Jedna z pierwszych galerii handlowych na świecie - Galeria Vittorio Emanuele II

 

Galeria Vittorio Emanuele II mieści dziś ekskluzywne butiki, luksusowe marki, jak Prada, Louis Vuitton czy Gucci, restauracje i kawiarnie. Jest także przestrzenią kulturową. Organizowane są tu wystawy, wydarzenia artystyczne i koncerty. I choć jest idealnym miejscem, aby spróbować tradycyjnych mediolańskich dań, jak na przykład risotto alla milanese, to my mieliśmy już inne plany – kolacja w mediolańskiej Wenecji, czyli położonej wśród kanałów dzielnicy Navigli.

 

Wieczór w Navigli

Jedną z niewątpliwych atrakcji Mediolanu jest wieczorny spacer po dzielnicy Navigli, znanej z urokliwych kanałów i tętniących życiem barów. To idealne miejsce na aperitivo – włoski tradycyjny drink, któremu towarzyszą małe przekąski podawane przed głównym posiłkiem. Włosi mawiają, że „lepiej nie jeść na pusty żołądek”. Dzielnica przyciąga zarówno turystów, jak i mieszkańców, którzy spotykają się tu, aby cieszyć się romantyczną atmosferą. Można także zafundować sobie nastrojowy rejs po kanale Naviglio Grande, gdzie kursują stateczki wycieczkowe.  Jak sama nazwa wskazuje, kanał ten jest największy, jak też najstarszy wśród pięciu mediolańskich kanałów - łączy on rzekę Ticino z Mediolanem. Budowę Naviglio Grande rozpoczęto już w XIII wieku.

 

Dzielnica Navigli to "mediolańska Wenecja" słynąca ze swych kanałów

Dzielnica Navigli to "mediolańska Wenecja" słynąca ze swych kanałów

 

Prace nad budową kolejnych kanałów nadzorował sam Leonardo da Vinci. Naviglio Grande pełnił bardzo ważną funkcję w historii Mediolanu. Na przykład był używany do zaopatrywania w marmur i inne materiały do budowy Katedry Narodzin św. Marii. Nastrojowa przechadzka i podziwianie widoków mostków przerzuconych nad kanałem oraz stylowych kamieniczek to wspaniały akcent na zakończenie pierwszego dnia w Mediolanie.

 

Dzień 2: Wolność, nowoczesność i duchowość w architekturze Mediolanu

Secesja w wydaniu włoskim to styl Liberty, czyli wolności, głównie od konieczności naśladowania minionych epok w architekturze. Tego dnia zrobiliśmy sobie wolnościowy przegląd obiektów secesyjnych z początku XX wieku w okolicach Porta Venezia, by dojść do Porta Nuova - dzielnicy XXI wieku, a następnie wyciszyć się w świątyniach Mediolanu.

 

Pałac Castiglioni - dom pośladków z lat 1901–1903

W latach 1901–1903 wybudowano Pałac Castiglioni, nazywany domem pośladków, po których niestety nie ma już śladu

 

Secesja w okolicach Porta Venezia w Mediolanie

Pałac Castiglioni, czyli dom pośladków z lat 1901–1903, przy Corso Venezia 47, należy do najważniejszych przykładów architektury secesyjnej w Mediolanie. Budynek zyskał przydomek „dom pośladków” ze względu na dwie rzeźbione postaci nagich kobiet w prowokacyjnych pozach, umieszczone nad portalem. Rzeźby te usunięto, gdyż uznano je za niestosowne i zastąpiono głową putta (putta to rzeźby przedstawiające małych nagich chłopców, którymi ozdobiono okna II piętra).

Casa Galimberti przy Via Malpighi 3 wspaniały przykład mediolańskiej secesji, wbudowany w latach 1903-1905 przez braci Galimberti, w celu wzmocnienia wizerunku ich firmy budowlanej. To dzieło architekta Giovanni Battista Bossi.

 

Przykład  secesji w Mediolanie

Casa Galimberti - zachwycający przykład   secesji w Mediolanie

 

Casa Guazzoni to kolejne dzieło w stylu secesji z lat 1904-1906, także przy ulicy Via Malpighi pod numerem 12 i także zaprojektowane przez Giovanni Battista Bossi. Tym razem zleceniodawca - Giacomo Guazzoni, z zawodu mistrz budowlany, sam był wykonawcą prac. W przypadku tej kamienicy erupcja dekoracji w postaci puttów (nagich chłopców) i wieńców występuje na poziomie pierwszego piętra, a im wyżej, tym ozdoby stają się prostsze, a cement ustępuje kutemu żelazu. zdobiącemu okna i balkony. Ponoć pas między drugim a trzecim piętrem upiększały malowidła, które niestety nie przetrwały do naszych czasów.

Dawne kino Dumont z secesyjną fasadą przy Porta Venezia zostało zbudowane w latach 1908–1910. Było jednym z pierwszych budynków w mieście zaprojektowanych specjalnie na kino. Po II wojnie światowej zamieniono go na garaż i groziła mu rozbiórka, ale dzięki akcji oddolnej udało się go uratować, a dziś mieści się w nim biblioteka.

Palazzo Via Cappuccini 4 w Mediolanie

Palazzo Via Cappuccini 4 w Mediolanie

 

Palazzo Via Cappuccini 4 trudno znaleźć jakieś informacje o tym obiekcie, ale z pewnością jest wart uwiecznienia na zdjęciu.

Palazzo Berri-Meregalli przy via Barozzi 7 został zbudowany między rokiem 1911 a 1914 jako część trzech budynków zamówionych przez rodzinę Berri-Meregalli. Zwiedzający mogą wejść (niestety nie wiedzieliśmy) do holu pałacu przy Via Cappuccini 8, zdobionego mozaikami, malowidłami sufitowymi i rzeźbami, podczas gdy reszta służy jako prywatne rezydencje.

Po drodze niespodziewanie natknęliśmy się na Villę Invernizzi, w ogrodach której przechadzają się no … w życiu nie zgadniecie - różowe flamingi.

Przechodziliśmy też obok ładnego budynku w stylu neogotyckim w 1907 r., który jest siedzibą największego we Włoszech Muzeum Historii Naturalnej, założonego już w 1838 roku.

 

UniCredit najwyższy wieżowiec we Włoszech

UniCredit najwyższy wieżowiec we Włoszech

 

Dzielnica XXI wieku - Porta Nuova

Nad pomysłem z 2000 roku stworzenia enklawy nowoczesności w Mediolanie pracowało 20 architektów z 8 krajów. Postawili sobie za cel nie tylko wybudowanie drapaczy chmur, ale także wykreowanie wyjątkowej przestrzeni przyjaznej człowiekowi, wtopionej w tereny zielone i place, wyposażonej w parkingi, deptaki, pasaże dla pieszych, trasy rowerowe i dobrze skomunikowanej z resztą Mediolanu. Od 2005 roku na terenie 5-krotnie mniejszym od słynnej dzielnicy biurowców Defense w Paryżu zaczęto wznosić pierwsze budowle i choć proces ten ciągle jeszcze trwa, to po 20 latach możemy odnotować iście imponujący efekt.

Wieżowiec UniCredit zaprojektowany przez Argentyńczyka Cesara Pelli ma wysokość 231 metrów i zdaje się być najwyższym wieżowcem we Włoszech. Półokrągły budynek jest zakończony spiralnym pinaklem.

Dzielnica Porta Nuova w Mediolanie

Dzielnica Porta Nuova

 

Natomiast oddana do użytku w 2012 r. Diamentowa Wieża, czyli Torre Diamante, jest trzecim pod względem wysokości budynkiem we Włoszech, liczącym sobie 130 metrów. Jak przystało na budowlę z XXI wieku, zastosowano w niej szereg rozwiązań pozwalających na ograniczenie zużycia energii i wody. Przykładowo zbiera się deszczówkę, a następnie wykorzystuje do nawadniania terenów zielonych, a energię elektryczną pozyskuje się ze źródeł odnawialnych - paneli fotowoltaicznych, jak również wykorzystuje się tu system pomp ciepła z wód podziemnych.

Bosco Verticale - pionowy las w Mediolanie

Nagradzany wielokrotnie „pionowy las” - Bosco Verticale z 2014 roku

 

Już z daleka naszą uwagę przyciągnął „pionowy las” - Bosco Verticale z 2014 roku, który obsypano licznymi nagrodami za design. Jak podeszliśmy bliżej, to okazało się, że istnieją dwa apartamentowce z pionowymi ogrodami, na których rośnie ponad 700 drzew i 5 tysięcy krzewów, a wszystkie mieszkania dysponują własnym tarasem z roślinami dobranymi przez projektantów.

Właściwie, gdybyśmy byli bardziej skrupulatni i zechcieli zwiedzać wnętrza przynajmniej niektórych z ww. obiektów, to dzień drugi zmierzłby już ku końcowi, ale nie z nami te numery, my dopiero się rozkręcaliśmy. 

Torre Arcobaleno – wieża kolejowa z 1964 r.

Torre Arcobaleno – wieża kolejowa z 1964 r.

 

Wartko minęliśmy 35-metrową Torre Arcobaleno – wieżę kolejową z 1964 r., która swój kolorowy wygląd zyskała w 1990 r., kiedy to zwykłą betonową budowlę obłożono płytkami ceramicznymi we wszystkich barwach tęczy.

 

Cimitero Monumentale w Mediolanie Na cmentarzu Cimitero Monumentale spoczywają największe osobistości Mediolanu

 

Architektura i sztuka dla ducha

Doszliśmy do Cimitero Monumentale – ogromnego, rzeczywiście jak sama nazwa wskazuje, monumentalnego cmentarza otwartego w 1866 r. (w pobliżu stacji kolejowej Stazione Porta Garibaldi), składającego się z trzech części: katolickiej, laickiej i żydowskiej. Pochowanie na tym mediolańskim cmentarzu było wyznacznikiem statusu społecznego i majątkowego. Wieczny odpoczynek znalazł tu Giuseppe Verdi, Alessandro Manzoni (pisarz romantyzmu, ale też polityk i działacz walczący o zjednoczenie kraju), rodzina Campari (twórcy słynnego na świecie trunku), architekt Luca Beltrami (wsławił się odbudową Pałacu Sforzów) i wielu innych mediolańczyków. Na uwagę zasługują liczne rzeźby, pomniki, obeliski i kapliczki, nawiązujące do różnych stylów (sporo secesji), w większości na wysokim poziomie artystycznym. Będąc tu można poczuć się jak w galerii rzeźb na świeżym powietrzu.

Pozostając przy sprawach duchowych, jedziemy metrem do bazyliki Sant’Ambrogio, założonej w 386 roku nie przez byle kogo, bo przez samego św. Ambrożego, który jest patronem Mediolanu. Budowlę, którą oglądaliśmy ukończono w 1099 r., a więc jest to jeden z najstarszych kościołów w Mediolanie. Aż wierzyć się nie chce jakiej historii tu dotykamy.

 

Kościół św. Maurycego - mediolańska Kaplica Sykstyńska

Kościół św. Maurycego - mediolańska Kaplica Sykstyńska

 

Kontemplując dalej ludzką potrzebę potwierdzania swojej wiary, przechodzimy do Kościoła San Maurizio al Monestero Maggiore, które nazywają mediolańską „Kaplicą Sykstyńską”. Ten zupełnie niepozorny z zewnątrz kościół, jest wprost wypełniony freskami ze scenami biblijnymi i (nietypowo, jak na kościół) pejzażami lombardzkimi wielu wybitnych artystów, także ze szkoły Leonarda da Vinci. Pierwszy kamień węgielny wmurowano w 1503 roku. Bogactwo malowideł robi kolosalne wrażenie i sprawia, że nie sposób nie zatrzymać się tu na dłużej.

 

Pinakle Katedry Narodzin św. Marii w Mediolanie

Pinakle Katedry Narodzin św. Marii w Mediolanie

Katedra Duomo
Naszą wisienką na torcie tego, jakże już obfitującego we wrażenia dnia, była jedna z największych gotyckich świątyń na świecie, majestatyczna Katedra Narodzin św. Marii na placu Piazza del Duomo. Robi tak piorunujące wrażenie, że naprawdę przysłowiowa szczęka opada i trzeba ją długo zbierać z chodnika. Budowana od XIV wieku do początku XIX wieku (prawie 500 lat!) może pomieścić 40 000 osób. Postanowiliśmy nie tylko obejrzeć wnętrze Katedry, ale także wejść na tarasy na jej dachu. Trzeba było odstać swoje w kolejce, ale czego się nie robi dla takich wrażeń. Panorama miasta z widokiem na Alpy w tle zapiera dech w piersiach. Zachwyca także precyzja wykonania detali architektonicznych i rzeźb, które mogłyby przecież być wykonane znacznie mniej starannie – w końcu kto to zobaczy z dołu.

 

Widok na jezioro i miasteczko Como

Widok na jezioro i miasteczko Como

 

Dzień 3: Wypad nad jezioro Como – nasza porażka

Wszystko zaczęło się od informacji, że właśnie tego dnia, na który zaplanowaliśmy wyjazd nad jezioro Como, pracownicy komunikacji publicznej Mediolanu strajkują. Wydawało się, że z 3-dniowym biletem IO Viaggio Lombardia dojazd nad Como to przysłowiowa bułka z masłem, jednak, gdy już znaleźliśmy się na dworcu kolejowym, okazało się, że część pociągów nie kursuje. W efekcie nad Como dotarliśmy dopiero około południa, a to za późno by odbyć wymarzony rejs po jeziorze, bo kolejki po bilety są tasiemcowe. Dawno w Polsce minęły już czasy kolejek i dopiero w Mediolanie oraz nad jeziorem Como przypomniałam sobie o ich istnieniu. Alternatywą był przejazd autobusem malowniczą trasą po wioskach rozsianych nad brzegami Como, ale po godzinnym czekaniu na transport, zrezygnowaliśmy. Jakby wszystko sprzysięgło się przeciwko nam, nawet pogoda - zero słońca. Cóż było robić? Z atrakcji jeziora Como pozostał nam tylko wjazd kolejką linową do Brunate (za darmo z IO Viaggio Lombardia), w przypadku którego także nie obyło się bez odstania w kolejce, zarówno w drodze tam, jak i z powrotem. Za to widoki z góry naprawdę imponujące. 

Widok z miejscowości Brunate na jezioro Como

Widok z miejscowości Brunate na jezioro Como

 

Miejscowość Brunate, do której prowadzi kolejka linowa jest położona na wysokości 715 m n.p.m. Południową część jeziora Como otaczają szczyty wysokości 1200–1470 m n.p.m., ale jego część północna wcina się głęboko w Alpy wysokie na 2600 m n.p.m. Jezioro jest trzecie co do wielkości we Włoszech, lecz nadrabia głębokością, ponieważ jest najgłębsze w całych Alpach.

Nad jeziorem Como wielu milionerów decyduje się na zakup posiadłości z pięknymi widokami. Szczęśliwymi posiadaczami takowych są George Clooney, Brad Pitt i Sylvester Stallone. Dodatkowym atutem tego miejsca, obok łagodnego klimatu, jest bliskość Mediolanu, wszak podróż tu zajmuje zaledwie 50 minut. Najbardziej ekskluzywną miejscowością nad jeziorem Como jest Lierna, w której ceny willi z widokiem na jezioro są zawrotne i mogą osiągać nawet 150 000 euro za metr kwadratowy (podobnie jak w Monte Carlo). Najważniejszymi kurortami nad Lago di Como, które mieliśmy odwiedzić są Varenna, Bellagio i Menaggio. Niestety nie udało się. Także jezioro Como do poprawki.      

 

Modelki pozują w Galerii Wiktora Emanuela II lub przed mediolańską katedrą

Modelki pozują w Galerii Wiktora Emanuela II lub przed mediolańską katedrą

 

Praktyczne wskazówki:

Transport: Warto zainwestować w karnet IO Viaggio Lombardia (35 euro na 3 dni), który obejmuje autobusy, tramwaje, metro, kolejki linowe (w Lecco, Bergamo, Sondrio, Como i Varese), pociągi regionalne w Lombardii, promy po jeziorze Iseo, ale niestety nie promy po Jeziorze Como ani nie dojazd z Mediolanu na lotnisko Malpensa. Na tę okoliczność trzeba skorzystać z autobusów Malpensa Express. Ku pokrzepieniu, trzeba przyznać, że Mediolan ma świetnie rozwiniętą sieć metra i tramwajów.

Zakwaterowanie: Najlepiej wybrać lokum w centrum, aby skrócić czas dojazdów. Na Bookingu można znaleźć do wynajęcia apartamenty wyposażone różne udogodnienia i WIFI. Pierwszy raz zdarzyło nam się, że po zaakceptowaniu naszej rezerwacji, kilka dni przed wyjazdem okazało się, że gospodarze odmawiają przyjęcia nas. Booking stanął na wysokości zadania i zobowiązał się do pokrycia różnicy miedzy nową rezerwacją (im bliżej terminu wyjazdu, tym drożej, bo okazje są już wykorzystane, a popyt na nocleg w Mediolanie jest niezmiennie wysoki). Co ważniejsze, dotrzymał słowa.

Termin wycieczki: Byliśmy we wrześniu i wydaje się, że właśnie jesień i wiosna to najlepsze pory roku na zwiedzanie Mediolanu – unikamy letnich upałów i tłumów turystów. Zima może nas zaskoczyć deszczem.

 

© Wszelkie prawa zastrzeżone. Zdjęcia, filmy i teksty są naszą własnością. Kopiowanie i wykorzystywanie bez pisemnej zgody twórców jest zabronione.

Dwóch patrzy przez okno na tarasy