Wyobraź sobie rzeźbę przedstawiającą kochanków uprawiających miłość. A teraz wyobraź sobie rzeźby prezentujące ludzi w różnych pozycjach seksualnych, niekoniecznie tylko w parach. Umiesz sobie nakreślić obraz stu takich rzeźb? Ooo, to super – jesteś wielka / wielki.
To teraz pomnóż to wszystko razy osiem. Dajesz radę? Dużo, prawda? W wyniku otrzymujemy jedną z 25 świątyń hinduistycznych w Kadżuraho. Świątynie zaczęły powstawać jeszcze przed przyjęciem chrztu przez naszego Mieszka I, czyli w 950 r. i przez 100 lat wybudowano ich 85.
No dobrze - trochę przesadziłam - nie wszystkie rzeźby przedstawiają sceny erotyczne. Są też różnorakie motywy zaczerpnięte z mitologii indyjskiej oraz z życia, jak sceny polowań, ceremonii weselnych, tańców, sądów, procesji. Zespół świątyń w Khajuraho, wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO, należy do najważniejszych zabytków Indii. Ich architektura symbolizuje świętą górę Meru. Patrząc na nie, trudno uwierzyć, że świątynie są aż tak stare.
Przepełnione seksem sceny przedstawiają prawdopodobnie zaślubiny boga Siwy z Parvati. Jednym z motywów hinduskiej kosmogonii jest powstanie świata podczas stosunku seksualnego bogów. Prokreację uznaje się za jeden z głównych aspektów egzystencji, a poszukiwanie przyjemności i rozkoszy (kama), obok dotrzymywania praktyk religijnych (dharma) i uczciwego bogacenia się (artha), to trzy podstawowe cele życia.
Nie dziwi więc tak bardzo fakt, że wśród tysięcy rzeźb, oprócz najróżniejszych scen z życia, procesji ludzi i zwierząt, mamy również nagromadzenie postaci ludzkich (a czasem też zwierzęcych) w miłosnych uściskach.
Trafnie podsumował Indie Mircea Eliade rumuński historyk religii, indolog, eseista i pisarz w jednej osobie “To jedyny kraj, w którym spółkowanie nie jest występkiem, lecz warunkiem trwania w przyzwoitości”.
Budowle zostały wzniesione na wysokich tarasach, na które wiodą schody. Wewnątrz mieści się zazwyczaj od trzech do pięciu pomieszczeń zwieńczonych osobnymi dachami.
Świątynie Khajuraho są zgrupowane w trzech kompleksach: południowym, wschodnim i zachodnim, który jest uznawany z najważniejszą grupę świątyń. Położony najbliżej miasteczka, jest najlepiej dostępny, podczas gdy odwiedzenie pozostałych grup świątyń wymaga dojazdu na przykład tuk-tukiem.
Najokazalszym obiektem kompleksu zachodniego jest świątynia Kandariya Mahadeva, licząca około 872 posągi wewnątrz i na zewnątrz.
Inne charakterystyczne budowle to zachowana w bardzo dobrym stanie Świątynia Lakszmany, wzniesiona ku czci Wisznu oraz świątynia Warahy, w której znajdziemy olbrzymi posąg dzika, ponieważ zbudowano ją ku czci trzeciego awatara Wisznu w postaci odyńca.
W kompleksie wschodnim największą i chyba najpiękniejszą świątynią jest świątynia Parsvanatha z posągiem kobiety wyciągającej kolec ze stopy oraz kobiety robiącej sobie makijaż.
Tak naprawdę to ogromne nagromadzenie tych wspaniałych budowli powoduje, że po jakimś czasie chodzimy już nieco otępiali i zwracamy uwagę na coraz mniej szczegółów. Już trzy tego typu obiekty by wystarczyły, aby tu przyjechać, a co dopiero gdy jest ich 25.
Obecnie Khajuraho jest wioską, a może miasteczkiem, posiadającym dobrze rozwiniętą sieć hoteli i restauracji oraz liczne stragany i sklepiki.
Warto przed zwiedzaniem świątyń zaopatrzyć się w nich w wodę, ponieważ może być bardzo gorąco (nie tylko z powodu upału )
Masz ochotę na więcej relacji z Indii?
Zobacz:
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Zdjęcia, filmy i teksty są naszą własnością. Kopiowanie i wykorzystywanie bez pisemnej zgody twórców jest zabronione.