Z bogatej historii Aleppo wiadomo, że między IV a VI wiekiem powstało w jego okolicach około dwóch tysięcy kościołów i klasztorów.
Tylko 30 km od Aleppo znajdują, malownicze ruiny najstarszego bizantyjskiego kościoła z V wieku, które przetrwały do naszych czasów, choć takiej pewności już nie mamy, z racji obecnie toczącej się wojny.
W 2015 r. obiekt został przechwycony przez Powszechne Jednostki Ochrony, zbrojną grupę utworzoną przez Kurdów. Wcześniej znajdował się w rękach ISIS.
Jaki jest stan obecny tej budowli, nie wiadomo, ale oto ciekawa historia z nią związana i z jej patronem. Otóż Szymon był prostym pasterzem, który w wieku 13 lat został sierotą. Sprzedał to, co miał, pieniądze rozdał biednym i postanowił zostać pustelnikiem. Wstąpił do klasztoru, ale chcąc wieść jeszcze bardziej ascetyczne życie w 423 r. przeniósł się na szczyt trzymetrowego słupa i w ten sposób spędził dalsze 36 lat. Okoliczna ludność i mnisi dostarczali mu jedzenie, a on odprawiał ze słupa msze i udzielał rad pielgrzymom nadciągającym tu aż z Europy. Jedyną odmianą w jego życiu było sukcesywne podwyższanie słupa, do ostatecznej wysokości około 18 metrów. Na wierzchołku mieściła się platforma o powierzchni około 4 m2. Tak Szymon Słupnik dociągnął do blisko pięćdziesiątki i zmarł 28 sierpnia 459 r.
Pogrzeb miał iście królewski. Udział w nim wzięli patriarcha Antiochii, sześciu biskupów, gubernator cesarski, wielu mnichów i niezliczone rzesze wiernych. Jego ciało uroczyście przeniesiono do Konstantynopola.
Wokół jego słupa wzniesiono ogromny kościół z wielką kopułą, pod którą stał ów słup. W 490 r., kiedy ukończono budowę sanktuarium, był to największy kościół na świecie.
Nie wiadomo, jakie są losy bazyliki św. Szymona wobec toczącej się wojny domowej w Syrii, ale w 2009 r. zastaliśmy w tym miejscu bardzo fotogeniczne ruiny kościoła i podstawę słupa św. Szymona oraz atmosferę niezmąconego spokoju.
Ciszę przerywały tylko powiewy wiatru hulającego wśród łagodnych wzgórz, wiekowych murów i malowniczych kolumn. Bazylika w V wieku musiała robić naprawdę niesamowite wrażenie, sądząc po tym, co sami zobaczyliśmy. Z jej tarasu podziwiać można było wspaniałą panoramę doliny od strony granicy z Turcją.
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Zdjęcia, filmy i teksty są naszą własnością. Kopiowanie i wykorzystywanie bez pisemnej zgody twórców jest zabronione.