Budynki o 32 tysiącach okien z 65 tysięcy m2 szyb muszą robić wrażenie. Sięgają 452 metrów wysokości, a po odjęciu iglic mają 379 metrów. Do 2004 roku były najwyższymi budynkami na świecie.
Bliźniacze wieże Petronas (Petronas Tween Towers) stanowią dumę i symbol Kuala Lumpur, do którego lgną wszyscy turyści. Nic dziwnego, że chcieliśmy oglądać je zarówno za dnia, jak i wieczorem, gdy budowle są pięknie podświetlone, a na placu przed nimi można podziwiać pokaz tańczących kolorowych fontann (od 8 wieczorem co pół godziny).
Petronas Towers to śmiała realizacja marzeń argentyńskiego architekta Césara Pelli, który w latach pięćdziesiątych wyemigrował do USA. Jego budowle stoją w Londynie, Madrycie, Bilbao, Mediolanie, San Francisco, Las Vegas, Hongkongu, Nowym Jorku, Osace i wielu innych miejscach.
Wieże Petronas wybudowano w 1998 roku. Nad powierzchnią ziemi mają 88 pięter po 4 metry wysokości każde oraz 4 piętra pod ziemią. Na 41. i 42. poziomie wieże spina podniebny most (Sky Bridge) z tarasem widokowym, o długości ponad 58 metrów. Bilet rezerwowany przez internet kosztuje 63,60 RM, czyli niecałe 60 zł, taniej niż w off-line (84,80 RM).
W jednej z wież znajdują się biura malezyjskiego przedsiębiorstwa naftowego Petronas, a w drugiej biura wynajmowane przez różne inne firmy, natomiast dolną część zajmuje centrum handlowe. Giganty mieszczą jeszcze muzea, filharmonię, meczet, centrum konferencyjne, galerie sztuki, restauracje, bary oraz parking na 4500 samochodów.
Meczet Narodowy (Masjid Negara) jest obiektem nowoczesnym, wzniesionym w 1965 roku. Sala główna meczetu jest przykryta betonowym dachem w formie gwiazdy i może pomieścić 8 tysięcy wiernych. Turyści mogą tu wejść poza godzinami modlitw.
Niezbyt daleko od meczetu można uciec od miejskiego zgiełku i odwiedzić ogród botaniczny Perdana Botanical Gardens ze wspaniałą kolekcją tropikalnych roślin, wśród których znajdziemy ogrody hibiskusów i orchidei. Nieopodal w pełnym kwiatów i soczystej zieleni Parku Motyli zgromadzono około 5 tysięcy owadów. W sąsiedztwie znajduje się jeszcze jedna atrakcja dla miłośników przyrody - KL Bird Park, gdzie zobaczymy między innymi ptaki drapieżne, tukany, papugi, ibisy, flamingi oraz symbol Malezji - słynne dzioborożce (hornbills).
Wejście kosztuje 67 RM, tak więc dość sporo, ale ma się tu okazję wędrować wśród tropikalnych ptaków latających po całej przestrzeni parku, można też je karmić kupionym uprzednio ziarnem - to ponoć największy park takiego typu w Azji Południowo-Wschodniej.
W Kuala Lumpur zakupy najlepiej zrobić w Chinatown, niestety albo „stety”, pełnego podróbek znanych marek.
Jeśli chcecie dowiedzieć się, co za darmo można zwiedzać w Kuala Lumpur i wielu innych ciekawostek o Malezji, to polecam blog Zu in Asia .
Wyżyny Camerona oferują zapierające dech w piersiach widoki i przyjemne temperatury. Możecie wędrować po plantacjach herbaty, odwiedzać farmy motyli, ogrody orchidei i sady tropikalnych owoców. To tu można wytropić w lasach rafflesię – największy kwiat świata. Znajdziemy to wiele tras trekingowych. Brytyjscy kolonialiści szukając bardziej łagodnego klimatu, zakładali tu liczne kurorty, podobnie jak w okolicach Kendy na Sri Lance, czy Pyin U Lwin w okolicach Mandalay w Birmie.
Na plantacjach herbaty zapoznacie się z całym procesem produkcji od zebrania liści po powstanie złotego napoju, a następnie będziecie rozkoszować się smakiem najlepszych lokalnych gatunków herbaty i widokiem z tarasu przy fabryce, który z pewnością Was oczaruje. W każdym razie nam zapadł w pamięć do końca życia.
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Zdjęcia, filmy i teksty są naszą własnością. Kopiowanie i wykorzystywanie bez pisemnej zgody twórców jest zabronione.