Rejs po Morzu Karaibskim, a dokładniej między Wyspami Zawietrznymi należącymi do Antyli, już za nami. Zupełnie nowe doświadczenie - nietypowa podróż, jak na nas. Ale jak tu się nie skusić!
Ten niebieski statek to Zenith
Nasz statek o nazwie Zenith należy do hiszpańskiego armatora „Pullmantur”. Ma 208 m długości. Na 12 pokładach mieści się 1800 pasażerów i około 600 osób załogi. 720 klimatyzowanych 2-osobowych kabin z łazienką (prysznic), telewizorem, mini-sejfem, suszarką do włosów.
Czego ten Zenith nie ma? 2 restauracje (bufet i a’la carte), 6 barów, klub nocny (dyskoteka), kasyno, teatr, zewnętrzny basen ze słoną wodą wraz z brodzikiem dla dzieci, taras słoneczny z leżakami, recepcja, windy, mini-galeria handlowa (dutyfree), centrum fitness (siłownia i sauna - bezpłatne, spa i usługi kosmetyczne - dodatkowo płatne), mini-club dla dzieci, biblioteka, salon gier (automaty i gry wideo), pokój do gry w karty, internet (dodatkowo płatny), bankomat.
Zobaczcie film, jak wygląda sam statek i jak zabawiano gości różnego typu animacjami.
Relacja filmowa z pobytu na statku
Rejs rozpoczął się w Santo Domingo na Dominikanie. Odwiedziliśmy Martynikę, zwaną wyspą kwiatów i kobiet, cumowaliśmy też w porcie w Bridgetown - stolicy Barbadosu, wulkanicznej Grenadzie, która zyskała miano "Korzennej Wyspy" oraz St. Vincent – karaibskim państwie składającym się z 32 wysp należącym do archipelagu 600 wysp o wdzięcznej nazwie Grenadyny. Sukcesywnie będę zamieszczać filmy, zdjęcia i informacje o kolejnych punktach naszego rejsu. - klikaj w nazwę, jeśli jest koloru zielonego, co oznacza, że link przeniesie Cię do kolejnego artykułu.
Romantyczne wschody i zachody słońca, codziennie inne
Nasz Zenith z daleka
⇒ więcej relacji z rejsu po Karaibach
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Zdjęcia, filmy i teksty są naszą własnością. Kopiowanie i wykorzystywanie bez pisemnej zgody twórców jest zabronione.